Pierwszy weekend lipca okazał się być całkiem udanym dla żeglarzy. W sobotę do południa wiatr był idealny do szybkiego żeglowania, na wodzie znalazło się wielu windsurferów. Później wiatr nieco zelżał, aż wieczorem całkiem zanikł.
Niedziela to piękne słońce, ale słaby wiatr. Dopiero popołudniem trochę był mocniejszy. W sumie weekend można uznać za udany.
Zrobione w klubie:
- wyremontowane jarzmo steru w „Julii”
- wyciągnięta z wody boja wraz z łańcuchem (ciężar został w wodzie)
- zamocowany nowy łańcuch na innej boi, przy której cumuje jacht „Natalia”